piątek, 31 grudnia 2010

Teraz.

Jest coś ekscytującego w tych ostatnich chwilach. Jakaś świadomość przemijania i ulotności, jakaś kruchość momentów, które na codzień są, poprostu są. Nicolas Feuillatte Czarny już się chłodzi, pierwszy huk fajewerków rozdziera ciszę, jeszcze ciszę, tej nocy. Zwyczajna noc. Noc jak każda inna. Noc wyjątkowa. 


Przyszłość jest teraz.







Wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń, realizacji planów, znalezienia tego, czego bardzo brakuje na co dzień. A tak na teraz - szampańskiej zabawy!



6 komentarzy:

  1. Teraz albo nigdy!

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  2. lirycznie ... smakuje ten wpis niczym sernik z polewą kajmakową ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uśmiechy posyłam i wszystkiego dobrego w 2011 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dziękuję i jeszcze raz wzajemnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkiego co najsmaczniejsze w Nowym Roku, niech życie Ci smakuje niebiańsko :DDDDD

    OdpowiedzUsuń
  6. najsmaczniejszego brzmi cudownie:)

    OdpowiedzUsuń