niedziela, 9 stycznia 2011

Ćwiczenia z bycia.

Miło jest zasnąć i obudzić się razem. Razem rano wstać do pracy, mieć dla kogo malować tuszem rzęsy i do kogo zadzwonić w ciągu dnia, żeby usłyszeć kilka ciepłych słów.

Psy śpią spokojnie obok, weekend powoli się kończy i wcale nie chce mi się zaczynać jutra. Ale tak zywczajnie miło jest, bez żadnych gierek czy udawania, być teraz razem na tej kanapie.

Ale nie, nie jestem taka idealna. Lubię mieć rację, więc ćwiczę, ćwiczę bycie razem.



6 komentarzy:

  1. Te poduszki moglyby spokojnie lezec na mojej kanapie:) Nawet nazwisko sie prawie zgadza:))))

    OdpowiedzUsuń
  2. I takie posty rozmiękczają ;) Oby nauka szła cudnie, jak wypisywania o niej słów! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To ja chcę poduszkę z "Mr. Maybe"

    pzdr

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie Ty jedna lubisz mieć rację :-). Tak to takie miłe to o czym piszesz :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo zazdroszczę, że razem jest takie miłe:)

    OdpowiedzUsuń