czwartek, 30 czerwca 2011

Jestem dzisiaj tak śpiąca, ale taaaak śpiąca, że w zasadzie ocieram się o narkolepsję*.

Ale co tam senność. Ludzie to mają dopiero problemy...













*Narkolepsja (ang. narcolepsy) – zespół chorobowy z grupy dyssomni o nieznanej etiologii, klasyfikowany jednak w grupie dyssomni o podłożu organicznym, na obraz którego składa się tetrada objawów: nadmierna senność w ciągu dnia i napady snu, katapleksja, porażenie przysenne oraz omamami hipnagogicznymi i hipnopompicznymi[1]. Jednak pełną tetradę stwierdza się u nielicznych pacjentów. Najczęściej występującym objawem jest katapleksja (90%), w dalszej kolejności porażenie przysenne (30-50%) i omamy hipnagogiczne (20-40%) [2].


Definicja pochodzi oczywiście z niezawodnej, jak zawsze, Wikipedii. Uwielbiam ten psychologiczny bełkot, nawet w trakcie czytania jakby zatęskniłam za studiami... niemniej jednak definicja, do której zrozumienia potrzeba znaleźć kolejne definicje... perpetuum mobile jak żywe!


10 komentarzy:

  1. Dlatego ja nie czytam takich gazet...

    OdpowiedzUsuń
  2. @kikimora - nie no, tego się nie da czytać :P to się OGLĄDA w jotpegach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. I od razu człowiekowi robi się lżej na duszy:) Ludzie to mają problemy...

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. hahhaa, dzięki Porcelanowa za tą dawkę wręcz zabójczego humoru z rana. Tytuły artykułów w tych szmatławcach są zawsze niezawodne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. "Fakt", o tym się mówi :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Śmiejcie się, śmiejcie...

    Was też dopadnie zmutowany promieniami gamma dżem i spróbuje Was pozreć.

    pzdr

    Dzięki takim ludziom i ich przygodom weselej jest na świecie. Kurde, że tez mnie coś podobnego "to się do gazet nadaje" nie spotkało.

    A swoją drogą - skąd "gazety" wiedzą o tych ludziach? Sami do nich dzwonią z mrożącą krew w żyłach historią?

    OdpowiedzUsuń
  7. kosmici łączmy się...każdy z nas ma czy też będzie miał w życiorysie takich sąsiadów lub będzie takim sąsiadem...taki dzień się zdarza raz ,tylko raz i więcej nie ....i uśmiecha się ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawsze myślałem, że fajnie jest mieć pożar w spodniach. A tu ledwo się zaczął, a już ktoś pstryknął fotkę, ktoś mnie bandażuje, zawozi do szpitala, w gazecie moje zdjęcie, a ja tylko do Maryny jechałem.

    OdpowiedzUsuń
  9. to jest lepsze od najzabawniejszego kawału jaki w życiu słyszałam :DD

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja się zastanawiam, kto pisze te tytuły? To nie jest normalne.

    OdpowiedzUsuń