niedziela, 14 listopada 2010

Stoję teraz na tarasie, nad głową mam bezchmurne niebo koloru atramentu i błyszczącą połówkę księżyca. I wprawia mnie to w niemy zachwyt. Uwielbiam takie wieczory, spokojne, lekko gwiaździste, ciche, kiedy jest się poprostu tu i teraz...
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie. Zawsze stojąc pod tym bezmiarem granatu przychodzi mi na myśl ten cytat. To niesamowite uczucie, kiedy niemalże staję się częścią tego kosmicznego krajobrazu. Pamiętam, jak jeszcze niedawno stojąc na plaży w całkowitej ciemności, otoczona milionem gwiazd i szumem morskich fal, nie myślałam o niczym, poprostu byłam... Mało jest takich momentów, kiedy przestaje się myśleć i zaczyna się tylko czuć, czuć całym sobą. Każde wrażenie staje się takie wyraźne i intensywne.
Kiedyś na takiej plaży usłyszałam najpiękniejsze, najmocniejsze i najpoważniejsze słowa, jakie kiedykolwiek mogłam usłyszeć. To było niesamowite, zaczarowało mnie nieodwracalnie, raz na zawsze, nawet jeśli trwało niewiele dłużej niż do wschodu słońca.    
Brakuje mi tych letnich przegadanych nocy, smakujących winem i grzankami. I tego ciepłego powietrza. I sierpniowych spadających gwiazd przywołujących na myśl te wszystkie marzenia czekające na swoje spełnienie. 
Trochę za często słyszę ostatnio kocham... A tak naprawdę co to znaczy? Czy trwa dłużej niż ta chwila? 

Czuję burzę w powietrzu. I, szczerze mówiąc, nie mogę się jej już doczekać... 


Kawa sama podsuwa swoje wróżby ;)




13 komentarzy:

  1. Patrząc od strony nieskończoności atramentowego nieba nad nami wartość i znaczenie słowa kocham jest znacznie krótsze niż czas potrzebny na jego wypowiedzenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czucie stoi u początku prawdziwego poznania:)
    ....ale niewielu tak uważa.
    Jest tylko to co czujesz, czyli istnieją tylko chwile.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiec Magdo wszystko to, co wazne, sprowadza sie do tych chwil... niemalze namacalnych.

    Wg pieknie to podsumowales :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dużo tej kawki :)
    ja tyle przez 3 dni wypijam :)))

    p.s.
    fanką cytatów jestem i ten o prawie moralnym też mam gdzieś zapisany, ale za cholerę nie pamiętam skąd to??? z Gretkowskiej?

    OdpowiedzUsuń
  5. To Immanuel Kant. Sam mi się na usta ciśnie w takich intensywnych momentach, bardzo silnie na mnie działa jego znaczenie.

    A w szklanicy to raczej mleko 3o% z kawą. Ubite, spienione i do tego łyżeczka kawy :] mniam...

    OdpowiedzUsuń
  6. za często słyszysz słowo "kocham"?
    patrz, ja za rzadko, i oboje narzekamy.

    OdpowiedzUsuń
  7. @czaroffnico, z Gretkowskiej to było o tym, że mężczyzna jest najprostszym urządzeniem pod słoncem, bo ma tylko jedną wajchę.

    napisała to z 10 lat temu i nic mądrego od tamtej pory

    OdpowiedzUsuń
  8. @Piotrek, bo to właśnie takie 'kocham'... Nie ma co się przywiązywać, dlatego narzekam. Chcę takiego 'kocham', które ma znaczenie a nie jest tylko słowem, które wypowiada się dla zrobienia wrażenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. nie wiem, czary to też tylko słowa, może po prostu nie dajesz się zaczarować

    OdpowiedzUsuń
  10. Daję, ale niewłaściwym czarodziejom...
    Ja widzę magię nawet tam, gdzie jej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  11. magi nie ma tylko w maggi, takiej przyprawie do zup

    OdpowiedzUsuń
  12. piotrek - czytaj między wierszami...

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie tylko czytam między wierszami, ja między wierszami piszę.
    Swoją drogą, to fajny pomysł - napisać całe opowiadanie między wierszami.

    OdpowiedzUsuń