czwartek, 7 kwietnia 2011

Napełniam swoją głowę literami, wyrazami, zdaniami
Zczytuję białe strony
Chłonę słowa
Kartki
Myślę cudze myśli
Bo własnych nie mam wcale
I nie wiem co czuć...
Pusta i bez sił
Az wstyd się tak użalać
Skoro wokoło tyle tragedii

Marudzę tak bardzo, że aż zaczęło padać.

Czwartek już.

11 komentarzy:

  1. No u mnie podobnie...marudzę i nie wiem po co...cholera !

    OdpowiedzUsuń
  2. kłamczucha, własnych myśli nie ma wcale? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. pomarudzić dobra rzecz, każdemu się czasami należy

    OdpowiedzUsuń
  4. Mysle tak i nie jednoczesnie i w sumie nie wiem juz, co myslec ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. myślenie cudzych myśli jest takie bezpieczne.
    nie trzeba myśleć o innych rzeczach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Myślenie jak myślenie, ale notkę trzeba kilka razy przeczytać przed publikacją (znam to z autopsji ;) ) co by byków "prezydenckich" w niej nie było :) patrz: wstyt -> wstyD

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzieki Mufinko! Posty ostatnio pisze z telefonu i nie sprawdzam, bo poki co do druku to nie idzie ;) ale masz racje, sama ganie chocby za zle przecinki, bo co by nie bylo takie niechlustwo mozna za brak szacunku odebrac ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślałam, że mnie zwymyślasz od jakichś hiperpoprawnych :) Dzięki za wyrozumiałość, bo pisałam od serca, nie złośliwie. Szczerze pisząc nie zwracałam uwagi na błędy ortograficzne, co by ludzie nie myśleli, że jestem przekręcona na tym punkcie, ale od niedawna znów przywiązuję do tego wagę i straszliwie mnie wkurza, jak ktoś byki sadzi. Bądź co bądź to nasz ojczysty język i należy dbać o jego piękno. Literówki rozumiem - ale ortografów nie daruję :) I masz rację, można to odebrać jako brak szacunku, święta prawda.
    PS ostatnio śniła mi się prezydencka córa (uczyłam ją w ogólniaku), której powiedziałam co myślę o błędziorach taty :) A przecież ona Bogu ducha winna w tej materii :) Pozdrawiam wiosennie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zwymyślać?!? - w żadnym razie ;) ludzką rzeczą jest się mylić i dobrze jest się przyznać do błędu niż udawać, że białe jest czarne. Ja jestem pod tym względem czepialska. Zawodowo częst odpowiadam za rzeczy, które idą do druku albo są jakoś tam publikowane i szału dostaje, że przecinka brakuje. Za błędy ortograficzne prawie robię focha ;) ale ostatnio moje posty pisałam pod wpłwem chwili i faktycznie nie sprawdzałam ich później. Wiem, że w dzisiejszych czasach popularna jest dyscośtam, ale ja lubię ten starodawny porządek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Błąd od razu poprawiłam, żeby już w oczy nie dziobał :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No i już Cię polubiłam za zdrowe podejście do języka, zwłaszcza tekstów pisanych upublicznianych - przepraszam za rym :) M.in. dlatego nie czytam niektórych miesięczników, bo mało skomplikowany język i błędy doprowadzają mnie do szału.

    OdpowiedzUsuń