środa, 6 kwietnia 2011

W swojej głowie mam piękne wyobrażenia, a życie sobie nimi swój tłusty tyłek podciera.

I tyle.

5 komentarzy:

  1. Aj, brutalnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. smutne i prawdziwe - mnie też dotyczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. E tam brutalnie. Czlowiek zapieprza jak chomik w kolowrotku az wreszcie sie orientuje, ze jest caly czas w tej samej, malej klatce. Ot, egzystencjonalne bolączki.

    OdpowiedzUsuń