Kiedy patrzę na te kobiety w około, z zaokrąglającymi się brzuchami i płaczącymi dziećmi.
Z obrączkami, kredytami i obiadami u teściów.
Myśle sobie, że skończę kiedyś przy pustym barze.
W wysokich szpilkach i czerwonych paznokciach.
Pijąc Wasze zdrowie.
Ta wizja mnie tak samo pociąga, co przeraża...
Mam tak samo jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńmieszane uczucia, ma chyba każda z nas, która zaraz przed lub chwilkę po 20 nie wyszła za mąż ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDi, strasznie Cię przepraszam - chciałam powiększyć to, co napisałaś, a pacnęłam palcem w ekran i usunęłam. Na dodatek nie ma możliwości, żeby to od-usunąć.
Usuńa ja Ci powtarzam....mam tak i będę miała,chociaż na pewne sprawy jest już za późno ;]
Usuńwłaśnie. patrzę tak w około i okazuje się, że 'za późno' było tylko w teorii, a w praktyce dzieje się to, na co było za późno... ;)
UsuńWitaj w klubie. Cichutko mam nadzieję, że o będzie jakiś bar w Madrycie ...
OdpowiedzUsuńMadryt, Paryż, Barcelona - sounds great ;)
UsuńKażdy w życiu dostaje to, na co zasłużył.
OdpowiedzUsuń