czwartek, 12 lipca 2012

...

Tęsknię...
Do bycia tutaj.
Ale najważniejsze rzeczy dzieją się offline
Więc czasem chwilę, na chwile muszę pobyć, pożyć, kolekcjonować dni i myśli w głowie.
A kiedyś o tym napisać.


Ps. To z dzisiejszego wieczoru. Moja Warszawa...

7 komentarzy:

  1. Nie obraziłabym się, gdyby częściej pojawiały się jakieś Twoje wpisy;)
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. najważniejsze to umieć zdefiniować własne priorytety/poukładać w przyzwoitą harmonijkę w wewnętrznej półce...

    pozdrawiam!
    m.

    OdpowiedzUsuń
  3. Też bym wolała, gdybyś dodawała coś częściej. Chociaż rzadko zdarza mi się komentować (zwykle nie mam nic mądrego do powiedzenia), to czytam wszystko, co zamieszczasz. Piękne zdjęcie.

    OdpowiedzUsuń
  4. "Najważniejsze rzeczy dzieją się offline" -- bardzo dobrze powiedziane (napisane).

    OdpowiedzUsuń
  5. Miłego offline

    gdybyś przypadkiem 2 sierpnia trafiła do Poznania, zapraszam Cię na promocję mojej książki. O 19 w Głośnej na św. Marcina :)


    miłego realowania

    OdpowiedzUsuń