poniedziałek, 21 marca 2011

Zimo baj baj
I przyszła wiosna. Niedźwiedzie polarne nie mają tyle szczęścia.

Przyszła wiosna a wraz z nią przedwczesne kleszcze, psie spacery pachnące ogniskiem, skórzana kurtka, w której trochę marznę, ale do zimowych czuję intensywny wstręt  i szybko nie założe znowu. Nawet pierwsze wiosenne szpilki wyciągnęłam z szafy. Wszystko zmierza w dobrym kierunku.


Dodatkowo....


.... Porcelanowa jest ruda. Ruda jak lis. Jak wiewiórka. Ruda jak rdza i marchewka. Ruda jak jeszcze nigdy w życiu nie była!



Wiosna! To musi być wiosna!


7 komentarzy:

  1. oho, ffffound.com?:)
    jeśli tak ruda, to pięknie ruda:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyznaje .... ze tez mi sie podoba!!!
    Lubie rude, ale niestety rudych..... nie.
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  3. dobrze już zrzucić te warstwy grzewcze ;)
    a rudy zawsze robi wrażenie psotne i figlarne, więc na wiosnę jak znalazł :DDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Bo rude to wredne!!!!!! ;) hahaha

    Rudy to moje wieloletnie marzenie ale przy dlugich wlosach bylo nieosiagalne. To zdjecie co prawda nie jest moje, a moj rudy to wszelkie mozliwe odcienie rudosci od marchewki do czerwonego, ale polecam wszystkim takie radykalne zmiany :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny kolor... i dobrze, że wiosnę czuć.

    OdpowiedzUsuń