Szybka detoksykacja.
(znalezione w sieci)
Nigdy nie warto tęsknić za kimś, co do kogo nie mamy pewności, że śpi tej nocy samotnie.
Tęsknienie jest przereklamowane.
Więc nie tęsknij za mną, tak jak ja nie będę tęsknić za Tobą.
Bo gdy nie słyszę tego, co chcę słyszeć i gdy nie czuję tego, co chcę czuć...
A psy? Psy dostaną dużą kość.
PS. Ciężko jest lekko żyć...
George Michael, dziś szczególnie przemawia do mnie ten tekst. Spinning the wheel.
jakiś głask...pocieszek?
OdpowiedzUsuńJest ok ;) Dramaty zostawiam na inne okazje ;)
OdpowiedzUsuńTylko... myślałam, że mogę chodzić skrótami. Ale nie umiem. Może to chyba lepiej...?
Często tęsknię...za kimś, za czymś...i sama nie wiem - dobrze to, czy może niekoniecznie...
OdpowiedzUsuńTęsknota jest wybitnie demobilizująca. Jeśli już się zadręczać, to warto pomyśleć o innej formie ;)
OdpowiedzUsuńTak, demobilizująca i wprawiająca nierzadko w nieproduktywne odrętwienie.
OdpowiedzUsuńZgadzam sie. Nie karmie tego uczucia ;) poprostu odrobine sie skomplikowalo to, co mialo byc proste. Eh, zycie - ciagle mnie zaskakuje ;) ale tesknienie jest strasznie glupie i nieproduktywne, dlatego NIE TESKNIE :) zycie jest zbyt piekne przeciez ;)
OdpowiedzUsuńtęsknota to wrzucanie na wsteczny. Ja całe życie jadę do tyłu, a początku nie widać.
OdpowiedzUsuńMagda, dobrze powidziane. Ja sie chyba oduczylam tesknic bez sensu. Wlaczam system autozachowawczy.
OdpowiedzUsuńTęsknota może być twórcza, popatrz na mnie, większość tekstów podszyte jest tęsknotą. Uczucie zmieniam w słowa i jest mi lepiej :)
OdpowiedzUsuńniegrzeczna dziewczynko :D nie dla psa kiełbasa ,a biedny pies tęskni nawet za ręką, która go katuje.
OdpowiedzUsuńmasz rację bezsensowna jest tęsknota za kimś kto nie jest tego wart. a ja tęsknię za kimś -wymyślonym....zupełnie bez sensu.
@Margo masz racje. Ja wogole uwazam, ze cierpienie - a tesknota jest pewnego rodzaju cierpieniem - otwiera nas na doznania i czujemy mocniej, ostrzej. Dlatego jest bardziej tworcze niz poczucie szczescia, ktore sprawia, ze szyjemy weseli ale skupieni na sobie. Tez mam mnostwo tesknot w sobie, ale lubie twardo stapac po ziemi i nie pozwalal takim spuszczonym ze smyczy uczuciom dewastowac mojego zycia. Latwo dac sie im poniesc nawet jesli tylko im sie wydaje ze maja racje. Zdarzylo mi sie tesknic w swoim zyciu prawdziwie, wiem co to znaczy, ale teraz poprostu kolekcjonuje wrazenia i ide dalej.
OdpowiedzUsuń@Di to nie jest bez sensu. Tesknisz za pragnieniami przeciez wlasnie. A to dobrze je miec, chociaz nie zawsze zycie daje nam okazje do ich spelnienia. Najgorzej zyc z dnia na dzien bez zadnych refleksji. Dopoki sie czuje, pragnie - warto pokonywac przeciwnowsci.
* mialo byc zyjemy a nie szyjemy. Omsklo mi sie bo plumkam zdania na telefonie ;)
OdpowiedzUsuńTy chyba weszłaś do mojej głowy i wyciągasz słowa, których jeszcze nie zdążyłam zapisać...
OdpowiedzUsuńA ja za Tobą tęsknię. I faktycznie nie śpię sam w pokoju... Tylko z Rafałem - 46 letnim facetem, który nagle okazał się być prawdziwym przyjacielem. Naprawdę tęsknię... i smutno mi czytać to, że Ty nie.
OdpowiedzUsuń