Nawet jeszcze nie rozpakowałam walizek.
Dzisiaj zatrzymuję się w biegu.
Leniwie krzątając się po domu, pomiędzy promieniami słońca, które oknami wślizgują się do domu.
Wczoraj marzyłam tylko o swoim łóżku, a dzisiaj już brakuje mi wrażeń.
Oszaleć można...
"Lew nie jest królem zwierząt" - cóż to za książka?
OdpowiedzUsuńFajne baleriny. Można wiedzieć gdzie je kupiłaś?
OdpowiedzUsuń