Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piękne życie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą piękne życie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 października 2012

- wszystko gra -

Nie mam nic do powiedzenia.
Nie ma słów.
Obrazy, które zostają blizną na oczach.
Historie, od których usycham.
Za każdym razem trochę, po trochę.
A życie toczy się dalej.
Na błyszczącej okładce uśmiechnięta buzia w lux makijażu.
Bon ton i szminka w kolorze gimme your love za 274 polskich nowych złotych.
Za jakość się płaci.
A codzienność dzieje się na szarych stronach brukowców,
po lekturze których zostają brudne ręce.
Od tuszu.
Jak dłonie Lady Makbet w ekranizacji Welles'a z 1948 roku.
Czarne od krwi jak od smoły.
To było zanim wynaleziono kolor.
Do zmycia pod ciepłą wodą.
Mydłem o zapachu mandarynki.
Do skóry wrażliwej.
Za jedyne sześć złotych w dyskoncie.
Pies z kulawą nogą i alkoholik, co kiedyś był profesorem.
Matki, które nie kochają i mężowie z mocnym lewym sierpowym.
Dopóki śmierć Was nie rozłączy.
A koty na wsi się topi. Takie życie.

Potworność kreuje się sama czy my jej pomagamy?







poniedziałek, 22 października 2012

Szereg słów.

Zazdroszczę tym, którzy nie myślą o jutrzejszym poniedziałku, bo przed nimi jeszcze długa noc pełna życia.
Tym, którzy obudzą się mając cały świat pod nogami - bo kiedyś zaryzykowali albo ryzykują codziennie.
Zazdroszczę tym, którzy wiedzą, co powiedzieć, gdy innym brakuje słów.
Mają odwagę milczeć, gdy tłum krzyczy.
Tym, którzy nie czekają na kiedyś, tylko sami tworzą je już dziś.
Tym, którzy lepiej piszą - piękniej, więcej wiedzą, kochają bez wątpienia, pamiętają ważne cytaty z przeczytanych książek i datę bitwy pod Zakroczymiem z lekcji historii w liceum.
Tym, którzy nie boją się iść swoją drogą, nawet jeśli wszyscy idą w przeciwnym kierunku.
Którzy szukają szczęścia, choć muszą płacić za to wysoką cenę.
Tym, którzy nikogo nie krzywdzą.
I każdego dnia żyją, jakby jutra miało więcej nie być.