Dobrze jest mieć taką wewnętrzną wolność, być sobie samemu całym światem. Nie budować na innych życia, nie przywiązywać się. Poprostu być tu i teraz. Z otwartym umysłem tak samo otwarcie i z zaufaniem przyjmować te dobre, jak i te złe chwile. Poprostu być. Bez względu na to, co wokoło się zmienia...
Dobrze to brzmi. Jednak ... nie chciałabym być aż tak bardzo SAMA.
OdpowiedzUsuńno...
OdpowiedzUsuńczasem to trudne, ale nie jest nie wykonalne...
OdpowiedzUsuńbardzo mi odpowiada takie nastawienie :) podpisuję się pod tym na 102 ! :)
OdpowiedzUsuńWewnętrzna wolność to podstawa wielu udanych związków
OdpowiedzUsuńAle to nie miało mieć negatywnego oddźwięku. Myślałam raczej o takim wewnętrznym spokoju, takim bezpiecznym, stabilnym nastawieniu do siebie i do tego, co nas spotyka. Taki stan, kiedy równie dobrze jest być sam na sam ze swoimi myślami, jak z Kimś... nie myśląc o tym, co będzie za 10, 15, 30 lat. Samotność nie jest dobra, chociaż czasem wydaje się najlepszym rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuńi być silnym ..w tym czasowym osamotnieniu ,bez paniki :)
OdpowiedzUsuń