Jest coś ekscytującego w tych ostatnich chwilach. Jakaś świadomość przemijania i ulotności, jakaś kruchość momentów, które na codzień są, poprostu są. Nicolas Feuillatte Czarny już się chłodzi, pierwszy huk fajewerków rozdziera ciszę, jeszcze ciszę, tej nocy. Zwyczajna noc. Noc jak każda inna. Noc wyjątkowa.
Przyszłość jest teraz.
Wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń, realizacji planów, znalezienia tego, czego bardzo brakuje na co dzień. A tak na teraz - szampańskiej zabawy!
Teraz albo nigdy!
OdpowiedzUsuńpzdr
lirycznie ... smakuje ten wpis niczym sernik z polewą kajmakową ;)
OdpowiedzUsuńUśmiechy posyłam i wszystkiego dobrego w 2011 roku :)
OdpowiedzUsuńdziękuję i jeszcze raz wzajemnie! :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najsmaczniejsze w Nowym Roku, niech życie Ci smakuje niebiańsko :DDDDD
OdpowiedzUsuńnajsmaczniejszego brzmi cudownie:)
OdpowiedzUsuń