Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wieża Eiffla. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wieża Eiffla. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 26 lutego 2012

Jak to się robi w Paryżu?

Przyleciałam wcześniej, żeby zobaczyć kawałek tego miasta.
Sama.
I jest mi z tym i dobrze, i źle.
Przyjemnie jest móc się sprawdzić, poznać trochę lepiej, przemyśleć kilka rzeczy i z perspektywy odległości zrozumieć coś, czego nie widzi się u siebie.  
Ja lubię takie gonitwy myśli, które daleko od domu układają się w głowie jak puzzle na stole. 
Bo czasem trzeba dać się wyrwać z korzeniami. Zrestartować.
Ale samotnie pita kawa nie smakuje tak, jak by mogła. 
Hotelowe łóżko jest za duże. 
Nie ma się z kim podzielić bagietką. 

A Paryż?
Paryż pachnie mi jesienią. 
Warszawę znowu dzisiaj rano zasypał śnieg, a tu czuję w powietrzu wczesną jesień - tą lubię najbardziej.
Budowle są monumentalne. Nie mieszczą mi się w obiektywie telefonu. 
Wszystko trzeba zapamiętać oczami.
Szwendałam się dzisiaj trzy godziny ulicami i uliczkami. 
Jadłam orzechy w miodzie pod Wieżą Eiffla, robiłam zdjęcia, gubiłam się i znajdowałam drogę. 
I mam de ja vu, że już mi się to kiedyś śniło...