Niedziela to ten moment,
w którym dziecko prl'u
wychowane na trzepaku
w epoce pierwszych gum Turbo
i skakania na majtkowej gumie pod blokiem
Dziś, w czasach iP5 i PS4 (niebawem...)
odkrywa planszówki.
Czytam Twoje poetyckie posty, czy może raczej postową poezję i się wkręcam w nastrój... A planszówki to nie jest powrót do PRL. To jest azyl z któregoś z następnych postów... Pozdrawiam. K.
Jest w nich moc :D
OdpowiedzUsuńPlanszówki to dobra sprawa!
OdpowiedzUsuńCzytam Twoje poetyckie posty, czy może raczej postową poezję i się wkręcam w nastrój...
OdpowiedzUsuńA planszówki to nie jest powrót do PRL. To jest azyl z któregoś z następnych postów...
Pozdrawiam.
K.